Dziś bardzo intensywny dzień za Blondynką, więc zamiast przepisu tylko przedsmak tego, czym w najbliższym czasie zajmę się :-P
Ponadto, wraz z Blondynem zaczęłam dłuuuuugo wyczekiwany przez nas urlop, dlatego też i mogę rzadziej się tu pojawiać.
Możecie być jednak pewni, że Wam to wynagrodzę ;-) I oczywiście, od czasu do czasu wrzucę coś ciekawego na bloga byście o mnie nie zapomnieli :-D
Pozdrawiam serdecznie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz