Dziś podzielę się z Wami moim przepisem na puszysty serniczek :)
Przepis ten odnalazłam robiąc porządki w swoim starym notesiku, w którym notowałam od lat wszystkie warte zapamiętania przepisy ;)
Nie mam pojęcia skąd go mam, ale jest wart podzielenia się nim :P
Składniki:
- 10 jajek,
- 1 kg sera mielonego,
- 330g cukru pudru,
- 1 cukier puder,
- olejek waniliowy,
- 1 kostka masła,
- skóra z jednej cytryny (u mnie z pomarańczy),
- 5 łyżek mąki ziemniaczanej lub 1 budyń waniliowy.
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Żółtka oddzielamy od białek. Białka ubijamy z odrobiną soli.
W osobnej misce żółtka ucieramy z cukrem pudrem oraz cukrem waniliowym.
Masło ucieramy mikserem aż zrobi się puszyste.
Następnie dodajemy stopniowo żółtka utarte z cukrem i dokładnie miksujemy.
Dosypujemy skórkę z cytryny, mąkę lub budyń, dolewamy olejek waniliowy i dokładamy ser.
Całość miksujemy, a na koniec w dwóch turach dodajemy ubitą pianę z białek i delikatnie łącznym w całość.
Gotową masę przelewamy do formy, wkładamy do nagrzanego do 180 stopni celsjusza piekarnika i pieczemy przez ok. 80 - 90 minut lub dłużej (sernik jest dość wysoki dlatego musimy pod koniec sprawdzić czy nie potrzebuje przypadkiem jeszcze trochę czasu w piekarniku).
By sernik nie przypiekł się zbyt mocno od góry możemy położyć na wierzch kawałek papieru do pieczenia.
Sernik zostawiamy do wystudzenia w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami.
Gdy ostygnie posypujemy go cukrem pudrem.
SMACZNEGO!!!
Blondynka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz