Trochę egzotyki dziś będzie na blogu :-D W tym roku na swoje naste urodziny ;-) dostałam sporo ciekawych prezentów, takich kulinarnych :lol:
Przyznaję, że baaaardzo były trafione i każdy mnie cieszy do tej pory :-D
Ale chyba ten naaaajlepszy to śliczny TAGINE, który dostałam od mojego ukochanego Brata :lol:
Zakochałam się w tym naczyniu od pierwszego wejrzenia i wiedziałam, że prędzej czy później będzie mój :-P
Część z Was wie cóż to za naczynie, a dla tych, którzy nigdy o nim nie słyszeli w skrócie przedstawiam jego definicje według Wikipedii ;-)
Tadżin, tażin (arab: طاجين; wymowa w dialekcie marokańskim: tɑːˈʒiːn, w arabskim literackim: tˁaːdʒiːn; fr. tajine) - arabskie naczynie służące do pieczenia mięs nad rozżarzonym węglem lub drewnem, rozpowszechnione w kuchniach Maghrebu, zwłaszcza w Maroku. Naczynie to wykonywane jest z gliny i posiada wysoką, stożkowatą pokrywę. Tadżin jest też tradycyjną marokańską potrawą, przygotowaną w takim naczyniu. Tadżin stawia się bezpośrednio na lub przy stole.
Mój jednak, różni się trochę od tego tradycyjnego naczynia, ponieważ dół nie jest wykonany z gliny, tylko jest to patelnia z grubego aluminium z powłoką Teflon® :-P Ponadto jest dużo większy i wyższy ;-)
Zrobiłam w nim już kilka potraw. Jednak do przygotowania, takiego iście egzotycznego dania jest mi potrzebny pewien składnik, którego niestety nie znalazłam w żadnym sklepie :-| Dlatego też, sama zmuszona byłam go zrobić :-D i są to kiszone cytryny :-)
Przygotowanie ich jest proste, jednakże by były gotowe do użycia muszą kisić się minimum 4 tygodnie :-? Długi czas oczekiwania umila nam jednak fakt, iż słoik z takim cytrynkami prześlicznie wygląda :lol:
Składniki:
- 13 cytryn,
- 0,5 szklanki soli,
- 1 płaska łyżeczka płatków chili (opcjonalnie),
- szeroki słoik 1 l (szeroki)
Wszystkie cytryny myjemy i suszymy. Siedem z nich nacinamy dość głęboko w ćwiartki, ale uważamy by ich nie przeciąć :-P
Nacięte cytryny obficie smarujemy solą i upychamy ją do ich środka. Tak przygotowane cytryny układamy ciasno w wyparzonym słoiku. Na wierz wsypujemy płatki chili
Z pozostałych 6 cytryn wyciskamy sok i wlewamy do słoika, a całość zalewamy wrzącą wodą (wszystkie muszą być zanurzone w wodzie).
Zamykamy wieczko i odstawiamy na co najmniej 4 tygodnie w chłodne i ciemne miejsce, pamiętając by raz na tydzień wstrząsnąć słoikiem by cytryny równomiernie ukisiły się :lol:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz