poniedziałek, 13 października 2014

Miejsce, do którego chce się wracać...


O tym, że lubimy z Blondynem czasem gdzieś wyjść i zjeść coś na mieście, już chyba wspominałam :)
Lubimy różnorodność i nietuzinkowość więc wciąż szukamy. 

Miejsc do odwiedzenia w Trójmieście jest wiele. 
Jedne są od lat, drugie pojawiają się na chwilę i znikają, więc jest z czego wybierać, jednak niewiele jest miejsc, do których chce się wracać :P 

Jeśli są to są to perełki, uwierzcie mi :) Jedną taką perełką na kulinarnej mapie Trójmiasta jest niewątpliwie Bistro Pobite Gary


Odwiedziliśmy to miejsce nieraz i za każdym razem jesteśmy zadowoleni, ponieważ swoim niby nieskomplikowanym, ale ciekawym menu zaskakują nas pozytywnie. Bo nieważne czy zamawiamy zwykłą sałatkę, czy zupę, czy kurczaka, czy pizze, czy burgery to zawsze jest to pyszne, ładnie podane (tak, tak to jedna z moich zasad :P ), świeże i bardzo sycące. 



Niby tylko bistro, a jednak śmiało może konkurować z niejedną restauracją ;)




  W dodatku obsługa miła, uśmiechnięta i nienachalna. Kto jeszcze nie zawitał do Bistro Pobite Gary niech przy najbliższej okazji wybierze się :) my na pewno nie raz jeszcze tam powrócimy .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz