Dzisiejszy przepis jest jak zwykle bardzo prosty i szybki :D
Każdy może go zrobić bez większych wysiłków :P
Jest to świetnym pomysłem na deser na nadchodzące walentynki ;)
Mignął mi gdzieś na internecie, więc postanowiłam go trochę przerobić i wypróbować :)
Efekt przeszedł nasze oczekiwania :D
Składniki:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego,
- 1 tabliczka dobrej czekolady (u mnie ciemna z ekstraktem z chili LINDT),
- 1 żółtko,
- garstka dowolnych orzechów (u mnie włoskie),
- garstka kandyzowanego imbiru (albo suszonej żurawiny lub innych owoców)
Orzechy oraz kandyzowany imbir drobno siekamy.
Nacinamy ciasto jak na zdjęciu - zdolności manualnych nie posiadam więc proszę o wyrozumiałość :P
Po środku ciasta kładziemy całą tabliczkę czekolady, którą posypujemy posiekanymi orzechami oraz imbirem.
Następnie zaczynamy zawijać ciasto, jakbyśmy pletli warkocz - jeden paseczek z jednej strony, drugi paseczek z drugiej strony itp.
Sprawdzamy czy ciasto dobrze skleiliśmy, po czym smarujemy wierzch roztrzepanym żółtkiem i posypujemy resztą orzechów.
Tak opatuloną w ciasto czekoladę wkładamy na ok. 20-25 minut do nagrzanego do ok. 200 stopni piekarnika.
Sprawdzamy co jakiś czas czy ciasto się nie przypala. Gdy będzie gotowe wyciągamy je ciepłe z piekarnika, kroimy je i od razu podajemy :)
Polecam wypróbować :)
SMACZNEGO !!!
Blondynka










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz